Kontrola obywatelska wdrażania Planów Zadań Ochronnych w Puszczy Boreckiej- relacja z warsztatów konsultacyjnych nad projektem PZO [13 lutego 2014]

natura2000_logo

[13 lutego 2014]

W dniu 12.02.2014r., w Gminnym Ośrodku Kultury w Kruklankach odbyły się warsztaty dotyczące tworzenia Planów Zadań Ochronnych dla obszarów Natura 2000: SOOS Ostoja Borecka oraz OSOP Puszcza Borecka.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele samorządów, Lasów Państwowych, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, Polskiego Związku Wędkarskiego, organizacji pozarządowych, osób mających interes w kształcie powstającego Planu Zadań Ochronnych. Gościem specjalnym był przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. We wstępie został przybliżony uczestnikom cel spotkania. Podkreślono, że prace nad PZO dobiegają końca i konsultacje mają charakter końcowych uwag kierowanych wobec wykonawców planów.

P120214_12.53
Prezentacja Projektu PZO SOOS Ostoja Borecka Fot. Adrian Grzegorz

OSOP Puszcza Borecka

Po krótkim wstępie, przystąpiono do prezentacji Planów Zadań Ochronnych dla OSOP Puszcza Borecka. Wykonawca przedstawił udział gatunków ptaków z załącznika do Dyrektywy Ptasiej których jest 12.
Jak się okazuje, jest to najwyższy współczynnik liczebności gatunków naturowych awifauny wśród wszystkich obszarów Natura 2000 w Polsce, mieszczących się w powierzchni do 500 km 2. Wartościując Puszczę, wykonawca podkreślił że jest to jeden z najciekawszych kompleksów ptasich na kontynencie europejskim. Jest tu w sumie 14 gatunków ptaków będących przedmiotem ochrony. Wykonawca zaprezentował skalę stanu zachowania przedmiotu ochrony (FV, U1,U2) oraz wyjaśnił ich odniesienie do poszczególnych elementów przyrody, metodykę przyznawania oraz znaczenie. Przystąpiono do omówienia gatunków.

Jako pierwszy zaprezentowany został bocian czarny.
Siedliska bociana czarnego nie są w stanie idealnym i przyczyniają się do pewnych fluktuacji w sukcesie lęgowym gatunku.
Zagrożeniem dla bociana czarnego w Puszczy Boreckiej mogą być braki miejsc do odbywania lęgów, przy czym nie jest to zagrożenie poważne, niemniej jednak wskazane jest zapewnianie drzew osłonowych sąsiadujących z gniazdem. Jest to czynnik warunkujący sukces lęgowy. Zwrócono uwagę na niedostateczne przywiązywanie uwagi do jakości stref ochronnych wokół gniazd oraz konsultacji dotyczących prac gospodarczych w pobliżu stref ochronnych z RDOŚ. Przedstawiciele RDOŚ zdementowali twierdzenie
o braku uzgodnień w tej sprawie.

Przedstawiciel LP wystosował wątpliwości wobec przyjętej interpretacji stanu ochrony. Problem rozchodził się o niezgodność stanu siedliska w relacji do stanu populacji. (Populacja gatunku wskazuje na optymalne warunki siedliskowe lecz siedlisko jest scharakteryzowane przez wykonawcę jako niezadowalające- U1)
Wykonawca podał przykłady problemów z sukcesem lęgowym bociana czarnego w kontekście braku osłony gniazda. Przytoczył cięcia gospodarcze w pobliżu stref ochronnych, które są nader często wykonywane.
Leśnicy nie przyjęli tej argumentacji jako przyczyny skatalogowania stanu siedliska jako niezadowalającego (U1).

Przedstawiciel RDOŚ broniła odniesienia do przypadku tylko jednego gniazda, które w wyniku wykonanych zabiegów gospodarczych uległo odsłonieniu a lęgi utracie- gdyż takie odniesienie jest jak najbardziej słuszne.
Przedstawiciel GDOŚ, ostatecznie zweryfikował sens dyskusji o klasyfikacji stanu ochrony, ponieważ dyskusja przybrała wymiar konsultacji na temat klasyfikacji stanu ochrony.
Wyjaśnił również rangę klasyfikacji FV i U1 oraz U2.

Leśnicy  zakwestionowali sens ochrony całej populacji na przykładzie jednego gniazda bociana, który co roku traci lęgi. Sugestią było to, że nie można przypisać całego zadania ochronnego do populacji, mając problem tylko z jednym gniazdem. Wykonawca Planu Zadań Ochronnych wyjaśnił przesłanki takiej klasyfikacji, które nie mają odniesienia do złych intencji, czy złego gospodarowania leśników. W przypadku tak małej liczebności gniazd bociana czarnego w Puszczy (8) oraz braku sukcesu lęgowego w jednym z nich, należy zakwalifikować populację bociana czarnego jako niezadowalającą (U1). Leśnicy w dyskusji podjęli problematykę konsekwencji zapisów w zadaniach. Logika przedstawicieli LP kierowała się w stronę negowania sensu tworzenia zadań ochronnych dla populacji, której stan jest dobry.

Kolejnymi zaprezentowanymi gatunkami były Gągoł i Trzmielojad. Leśnicy optowali za określeniem zagrożeń dla gągoła jako potencjalne a nie rzeczywiste. Wycinanie drzew dziuplastych scharakteryzowane zostało, więc jako zagrożenie potencjalne. Dla gatunku trzmielojada padła propozycja ograniczeń prac gospodarczych w okresie lęgowym.
Wykonawca zaproponował też nielokowania farm wiatrowych w promieniu 5 km od obszaru Natura 2000. Stosowanie konstrukcji niewielkich, o ograniczonym buforze oddziaływania. Leśnicy zakwestionowali założenie o domniemanej stabilności populacji trzmielojada, której stan de facto jest nie znany.

Orlik krzykliwy
Problematyczny dla leśników był zapis odnoszący się do zalesiania jako zagrożenia dla orlika krzykliwego. Wprowadzono poprawkę- zalesianie poza ostoją, jako zagrożenie w odniesieniu do orlika krzykliwego zostało uznane za zagrożenie. Budowa farm wiatrowych i produkcja biopaliw, zostały także uwzględnione jako zagrożenie dla populacji orlika.

Zadaniem ochronnym dla gatunku był też zapis o ograniczaniu cięć w strefach ochronnych bez wzmianki w jakich strefach mają być prowadzone ograniczenia- czy w częściowych czy ścisłych.
Wykonawca poinformował, że będą opracowane indywidualne wskazania dla poszczególnych wydzieleń, w których są strefy ochronne. Podał też przykład braku zachowania strefy ochronnej orlika.

Leśnicy zakwestionowali Zadania Ochronne dla całej populacji gatunku, argumentując odniesieniem się do tylko jednego przykładu utraty lęgu przez parę orlików. Dyskusja rozeszła się na przypadkowe utraty gniazd poprzez wypad świerka oraz zmianę gniazd przez ptaki.

Przedstawiciel RDOŚ poinformowała o zmianie statusu strefy ochronnej częściowej i ścisłej. Wyszło na jaw osłabienie statusu stref ochronnych ptaków. Zaobserwowano częstsze zmiany gniazd i ich opuszczanie po pojawieniu się w ostatnich latach możliwości wykonywania prac gospodarczych w częściowych strefach ochronnych. Leśnicy przyciśnięci do muru znów odnieśli się do zapisu wysokiej stabilności populacji gatunku (FV) i nie przystającego do niej niezadowalającego stanu siedliska (U1). Kwestionowali zagrożenia wynikające z prac gospodarczych prowadzonych w lesie.

Rybołów
Przy omawianiu statusu rybołowa, leśnicy kwestionowali typy zagrożeń występujących dla gatunku. Pretensje dotyczyły obecności sosen jako miejsc gniazdowania rybołowa oraz tego, czy zapis ochrony jest poparty przypadkami zagrożeń zaistniałych.

W pewnym momencie, przedstawiciel GDOŚ poprosił o nieprzyjmowanie przez leśników do siebie zagrożeń adresowanych do ich pracy. Leśnicy odbili stwierdzeniem, że zarządcą lasu są Lasy Państwowe i to one są potencjalnym sprawcą zagrożeń.
Przedstawiciel GDOŚ przytoczył inne Plany Zadań Ochronnych, gdzie zawsze zagrożeniem jest gospodarka leśna, ale nigdy nie ma zapisu, że to LP są odpowiedzialne za powstałe zagrożenia. Leśnicy ostatecznie obstali za wpisaniem zagrożeń wynikających z gospodarki leśnej jako potencjalne, a nie rzeczywiste.

Współcześnie występujące zagrożenia dla przedmiotu ochrony powinny być według przedstawicieli Lasów Państwowych, wpisane jako potencjalne, natomiast umniejszanie statusu zagrożeń stało się furtką  do obniżenia rangi Zadań Ochronnych dla całego obszaru Natura 2000.
Przedstawiciel GDOŚ zaproponował wypisanie w oddzielnych rubrykach zagrożeń potencjalnych oraz rzeczywistych. Oddzielenia tych wynikających z pracy leśników od nielegalnych (np. kłusownictwo, trucie, nielegalna wycinka drzew). Propozycja skumulowała się na stwierdzeniu, że gospodarka leśna nie jest żadnym zagrożeniem.

Leśnicy zaoponowali za legalizacją gospodarki leśnej dla działań mogących zaszkodzić przedmiotowi ochrony. Według nich jedynie działania nielegalne (kłusownictwo) mogą być zakwalifikowane jako potencjalne zagrożenia dla przedmiotu ochrony.

Jarząbek
Ogólne zadowolenie spowodowało stwierdzenie, że gospodarka leśna jako wprowadzenie bałaganu i zaburzeń w strukturach ekosystemów leśnych nie jest zagrożeniem dla jarząbka.

Pojawiła się teza, iż największym  zagrożeniem dla jarząbka jest tak na prawdę drapieżnictwo.
Pretensje padały wobec stwierdzeń iż łowiectwo jest zagrożeniem dla jarząbka a drapieżnictwo nie.

Żuraw
Podkreślono, że ma bardzo dogodne warunki do bytowania. Zagrożeniem dla żurawia są prace gospodarcze wykonywane w pobliżu gniazd oraz rozbieranie tam bobrowych. Kolejnym zagrożeniem wymienionym przez wykonawcę było wrzucanie do wody gałęzi pozostałych po wycince.

Dzięcioł białogrzbiety
Jest to gatunek, którego liczebność sukcesywnie maleje. Przyczyną jest ubytek lasów bagiennych w wyniku intensywnej gospodarki leśnej, huragan, który zdewastował Puszczę na początku wieku oraz związany z tym ubytek świerków. Dzięcioły białogrzbiete przestawiły się na dęby, które też uległy presji gospodarki leśnej.

Na terenach rezerwatów dzięcioł białogrzbiety występuje w nieporównywalnie większej liczbie niż na terenach zagospodarowanych. Wymaga lasów bagiennych 80 letnich lub starszych.
Propozycją wykonawcy było wprowadzenie rębni stopniowych z długim okresem odnowienia w tego typu siedliskach.

Leśnicy wskazali na zmienność liczebności dzięcioła białogrzbietego. Według nich zagrożeniem są bobry zalewające lasy bagienne, a nie gospodarka leśna. Stwierdzili ponadto, że obecność dużej ilości martwego drewna stanowiącego bazę żerową, nie jest pomocne dla wzrostu populacji dzięcioła białogrzbietego.
Zalewanie olsów przez bobry wyłoniło się jako główna przyczyna zaniku liczebności dzięcioła białogrzbietego.

Wykonawca przedstawił propozycję pozyskania pieniędzy na retencjonowanie wody oraz zakładanie syfonów w tamach- co spotkało się ze śmiechem. Struktura wiekowa i przestrzenna lasów w rezerwatach na terenie Puszczy jest według wykonawcy bardziej optymalna niż w części gospodarczej. Dane dotyczące gnieżdżenia się dużej ilości dzięciołów białogrzbietych w rezerwatach były kwestionowane.

Dzięcioł trójpalczasty
Gatunek dzięcioła trójpalczastego jest na skraju wymarcia. Zaproponowano wydzielenie obszarów bez cięć sanitarnych np. świerczyn borealnych. Leśnicy podkreślili problem wymierania świerka i ubytku świerczyn borealnych.

Muchołówka mała
Dla tego gatunku cięcia gniazdowe są zagrożeniem. Muchołówka mała odsuwa się od rębni w lasy jednolite nie poddane presji gospodarki leśnej. Leśnicy w tym momencie zaprotestowali mówiąc, że nie można trzymać 140 letnich lasów dla muchołówki, oraz że nie można całej Puszczy przeznaczyć dla muchołówki.
Muchołówka mała według badań przeprowadzonych między innymi przez wykonawcę PZO, występuje w odpowiednich dla siebie drzewostanach, ale w rębniach i ich okolicach już nie.
Leśnicy zaproponowali wyłączenie wybranych terenów z gospodarowania dla muchołówki małej, a resztę Puszczy przeznaczyć do normalnej gospodarki leśnej.

Muchołówka białoszyja
Gatunek ten wymaga starych grądów. Wykonawca podał przykład dla Puszczy Białowieskiej, gdzie gniazda muchołówki są spotykane w 120 letnich grądach. Grądy są kluczowym miejscem lęgowym muchołówki białoszyjej. Występuje w obszarach, gdzie nie było prowadzonej gospodarki leśnej oraz w rezerwatach. Puszczańska populacja jest największa na całych Mazurach. Występuje głównie w miejscach nie obarczonych antropopresją.
Wskazaniem ochronnym dla niej jest nieeliminowanie grabu z lasów. Problemem natomiast może być naturalna ekspansywność grabu. Zostały jednak zaproponowane sugestie rębni i trzebieży zostawiających grab w drzewostanie.

 

SOOS Ostoja Borecka

Wstęp
Wykonawca zaczął od poinformowania, iż przeprowadzono szerokie konsultacje z Nadleśnictwem Borki. Przeprowadzono wizje lokalne siedlisk dla lasów bagiennych, borów świerkowych, których właściwości ciężko było zinterpretować wg mapy siedliskowej. Dokonano analizy wszystkich wydzieleń leśnych Nadleśnictwa Borki. Prace objęły ponad 4500 wydzieleń leśnych.

Grąd subkontynentalny
Zagrożeniem dla grądu jest obecność sąsiedztwa monokultur sosnowych, sosny i dębu czerwonego w drzewostanie.
Zadaniem ochronnym wskazanym przez wykonawcę jest długoterminowa rębnia przebudowująca drzewostany zbliżone strukturą do grądów w kierunku siedliska grądowego. Sosna nie powinna mieć udziału większego niż 10%. Należy dosadzać gatunki liściaste i eliminować dąb czerwony.

Grąd subkontynentalny zajmuje 8500 ha, czyli 70% Nadleśnictwa Borki. Grądy w stanie idealnym -FV zajmują 3000 ha. Ze strony Lasów Państwowych, padło pytanie o pozostawianie martwego drewna w ilości nie mniej niż 20%.
Propozycja ze strony leśników, dotyczyła zachowania zapisu pozostawienia drewna bez wzmianki o ilości procentowej. Nie spotykając się ze zdecydowanym sprzeciwem próbowano przeforsować usunięcie zapisu o pozostawianiu pojedynczych przestoi drzew potencjalnie stanowiących przyszłe pomniki przyrody. Wykonawca nie zgodził się na taką opcję.

Zagrożeniem dla grądu jest rozwój gatunków lekkonasiennych, wprowadzanie świerka, szkody przez bobry, obce gatunki inwazyjne. Dyskusja rozbiegła się o wzajemne kompetencje oraz o udział modrzewia jako gatunku obcego. Zasugerowano zostawianie modrzewia na słabszych siedliskach. Dyskusja po chwili przeszła na temat występowania modrzewia na tych terenach. Jeden z uczestników, oponował za tym, że na grądzie subkontynentalnym nie ma w naturalnym składzie gatunkowym modrzewia i należy trzymać się tej znanej powszechnie wersji.
Wykonawca powołując się głównie na opracowania leśników w tej kwestii, nie zdołał wywnioskować czy modrzew jest właściwym gatunkiem na tych terenach czy też nie.

Jeden z uczestników wyeksponował cele gospodarcze lasów w Polsce pomniejszając rolę przyrodniczą sieci Natura 2000 argumentując tym samym słuszną obecność gatunku obcego geograficznie na terenie Puszczy Boreckiej. Ostatecznie, udział modrzewia będzie dopuszczony w ilości do 10% drzewostanu grądu.

Lasy w okolicach Przerwanek
Padły sugestie nie kwalifikowania tych lasów jako grądowych. Zasugerowano przeprowadzenie inwentaryzacji tych siedlisk w celu jasnego określenia ich jakości.  Padła propozycja dla lasów w okolicy Przerwanek jako siedlisk zastępczych- wyłączenia z obszaru Natura 2000.

Inny z uczestników spotkania zaproponował klasyfikację grądów tylko według map siedliskowych- gdzie jednoznacznie bez dodatkowych badań siedliskowych można wywnioskować, że grąd to grąd. Stosowano tą metodę ponoć skutecznie przy opracowywaniu innych PZO. Zadaniem ochronnym dla grądów niskich wymienionym przez wykonawcę jest zapobieganie ścinania drzew przez bobry- bardzo pozytywnie przyjętym przez leśników. Dalsza ekspansja bobra powinna być powstrzymana poprzez budowę syfonów w tamach. Stwierdzenie to spotkało się z milczeniem. Przedstawiciel RDOŚ zażądał uwzględnienia działań przeciwbobrowych dla konkretnych siedlisk.

Łęgi i olsy
Wśród zagrożeń dla łęgów wymieniono zatapianie przez bobry oraz melioracje odwadniające. Zadania ochronne dotyczą zaniechania cięć sanitarnych i pozyskiwania użytków przygodnych oraz pełne wysycenie łęgów martwym drewnem.W przypadku nadmiaru brzozy- usuwanie. Wykonawca wskazał na potrzebę monitoringu zalań przez bobry, pozostawienie drzew do naturalnego rozkładu oraz zachowanie drzew dziuplastych.

Sosnowe bory bagienne
Jest ich mało w Nadleśnictwie Borki. Zagrożeniem jest odwadnianie, starzenie się drzewostanu oraz całkowite zatapianie przez bobry. Wskazaniem jest ograniczenie udziału brzozy, zwłaszcza na siedliskach przesuszonych.
Świerczyna borealna.
Wykonawca przytoczył historię badań nad pochodzeniem świerczyn borealnych w Puszczy Boreckiej. Z Puszczy Boreckiej pochodzą bowiem wzorcowe świerczyny borealne, jest ich jednak mało. Przyczyną jest wypad świerka i przesuszenie siedlisk.

Współczesne świerczyny borealne mają drzewostan średniowiekowy lecz dawniej były to bardzo zróżnicowane wiekowo zbiorowiska leśne. W Polsce jest to oficjalnie jedyny obszar (Puszcza Borecka) gdzie występuje świerczyna na torfie. Ok. 60% świerczyny jest w stanie właściwym. Ogółem jest to 160 ha. Będąc w stanie właściwym zasługuje na pełną ochronę ale wymaga naukowej inwentaryzacji.

Zagrożeniem są gatunki lekkonasienne. Świerk powinien być w wszystkich klasach wiekowych. Brak jest natomiast przestojów starych drzew. Usuwanie martwych drzew i zatapianie przez bobry zostało wymienione jako typowe zagrożenie a ponadto
gradacje kornika, sztuczne odwadnianie i wydzielanie posuszu oraz podatność na śniegołomy i wiatrołomy. Preferowana jest ochrona bierna bez cięć sanitarnych, zostawienie martwych drzew do rozpadu. Ograniczenie udziału brzozy. Usuwanie gatunków jak kornik jest słuszne ale tym samym problematyczne z ideą zostawiania posuszu.

Uwaga jednego z leśników dotyczyła wprowadzenia gospodarki leśnej do świerczyn borealnych w postaci rębni. Zaniechanie gospodarowania według autora tezy prowadzi do jednowiekowego drzewostanu i zaniku siedliska.

Łąki świeże na glebach mineralnych.
Zostały bardzo szczegółowo zwaloryzowane. Zagrożeniem dla nich jest intensyfikacja koszenia. Ale też brak koszenia i sukcesja lasu. Ponadto intensyfikacja nawożenia i zalesianie terenów otwartych. Działania ochronne dotyczą stosowania nawozów- tylko do 60 kg azotu na ha oraz zakaz zalesiania.

Torfowiska wysokie
Są lekko podsuszone i jest ich mało. Zagrożeniem jest zatapianie i odwadnianie. Zadania ochronne polegają na usuwaniu brzozy oraz przeciwdziałaniu aktywnościom bobrów.

Jeziora ramienicowe
Zagrożeniami wymienionymi są: eutrofizacja, niszczenie podwodnej roślinności poprzez połowy sieciami ciągnionymi, oraz presja turystyczna. Uwagą jednego z uczestników było stwierdzenie że omawiane jezioro jest zbyt małe na ciągnięcie sieci i nie praktykuje się tej metody połowu. Zadania ochronne dotyczą zakazu zarybiania obcymi gatunkami, kontrola zabudowy rekreacyjnej, usuwanie źródeł zanieczyszczeń oraz nie odsłanianie zlewni z zadrzewień.

Uwagą która padła w tym momencie było stwierdzenie że karp nie jest gatunkiem obcym co stało się pretekstem do długiej dyskusji.  Ze strony GDOŚ zasugerowano kompromis- „nie należy” zarybiać karpiem zamiast zapisu „zakazu”zarybiania karpiem oraz „nie należy” zanęcać ryb zamiast „zakaz” zanęcania ryb.

Kręgowce i bezkręgowce

Ryś
W Puszczy Boreckiej żyją 2 osobniki.
Potencjalnymi zagrożeniami są drogi i linie podziału, nadmierne pozyskanie zwierzyny łownej.
Działania ochronne mają zapewnić zachowanie korytarzy ekologicznych. Należy prowadzić bieżący monitoring gatunku.

Bóbr i Żubr
Wskazany jest monitoring wpływu populacji na siedliska. Ograniczenie negatywnych skutków działalności.

Uwagą co do Zadań Ochronnych dotyczących bobra skierowaną przez przedstawiciela RDOŚ był źle sformułowany zapis mówiący o przegęszczeniu populacji bobra jako zagrożeniu dla samego gatunku. W dalszej części konsultacji omówiono gatunki motyli oraz chrząszczy: czerwończyka nieparka, zalotkę, pachnicę dębową.

Wymieniono też ryby- Kozę, Piskorza, Różankę. Podkreślono że na dzień dzisiejszy brak jest wiedzy na ich temat. Zadaniem ochronnym wymienionym w tym przypadku jest tutaj inwentaryzacja i monitoring.

Końcowe uwagi skierowane przez uczestników dotyczyły działań ochronnych dla ptaków. Domagano się pogłębienia ich treści. Padła propozycja jeszcze jednego spotkania konsultacyjnego w tej sprawie.

Podkreślono potrzebę wyeksponowania znaczenia stref ochronnych ptaków jako formy ochrony przyrody.
Padały też pytania o połączenie Zadań Ochronnych Nadleśnictwa Borki z obszarem przynależnym do Nadleśnictwa Czerwony Dwór.
Wykonawcy PZO zapowiedzieli konsultacje drogą elektroniczną, niemniej jednak
uczestnicy wyrazili zainteresowanie kolejnym spotkaniem.

Adrian Grzegorz